Na Śląsku imię określa się mianem, a przedstawiając się, często można było usłyszeć charakterystyczne „Mianujom mie…”. Równie popularny był zwrot „Na krzcie dali mi miano…”, wskazujący na tradycję nadawania imion podczas chrztu.
Poniżej prezentujemy listę popularnych męskich i damskich imion, które były powszechnie używane na Śląsku do połowy XX wieku.
Przy każdym imieniu podajemy zdrobnienia, które odzwierciedlają śląski charakter językowy i serdeczność w relacjach międzyludzkich.
Wybór imienia dla dziecka zawsze był wyjątkowym momentem w życiu rodziny, zarówno dawniej, jak i dziś. Na Śląsku, już od narodzin, imię dziecka było powodem do dumy, a jego ogłoszenie stanowiło ważny element życia społecznego. Niektóre dzieci otrzymywały imię jeszcze przed narodzinami, a inne dopiero podczas chrztu, który odbywał się zazwyczaj około dwóch tygodni po urodzeniu.
Rodzice, a czasem także chrzestni – potka (matka chrzestna) lub starka – mieli decydujący głos w wyborze imienia. Jakie zasady i tradycje wpływały na ich decyzje?
Rodzinne dziedzictwo
Imię często wybierano na cześć przodków – dziadków, babć czy innych szanowanych członków rodziny. Rodzice wierzyli, że nadając dziecku imię po bliskich, przekazują im ich najlepsze cechy: pracowitość, oszczędność czy mądrość. Taka praktyka podkreślała ciągłość tradycji rodzinnej i była wyrazem szacunku dla starszych pokoleń.
Przesądy związane z imieniem
Na Śląsku istniało przekonanie, że nadawanie dziecku imienia po rodzicach przynosi pecha i przedwczesną starość. Z kolei imiona po dziadkach uznawano za szczęśliwe. Jednak w przypadku tragicznie zmarłego dziecka panował zakaz nadawania jego imienia kolejnym potomkom – wierzono, że mogłoby to sprowadzić smutek i niezdrowe oczekiwania wobec nowego dziecka.
Imię patrona
W tradycyjnych śląskich rodzinach dziecko często otrzymywało imię patrona przypadającego w kalendarzu na dzień jego urodzin lub dni najbliższe. W takich sytuacjach mówiono, że „dziecko samo sobie przyniosło miano”. Choć na Śląsku imieniny nie były obchodzone, szczególną wagę przykładano do świętowania urodzin, czyli gyburstagu, z naciskiem na roczek i 50. urodziny – tzw. Abrahama.
Wzory do naśladowania
Popularne imiona odzwierciedlały też aktualne trendy i fascynacje ważnymi postaciami historycznymi, świętymi czy osobami wpływowymi. Rodzice wierzyli, że imię „nada” dziecku cechy tych wyjątkowych ludzi, jak sława, mądrość czy władza.
Regionalny charakter
Imiona typowe dla Górnego Śląska, takie jak Barbara, Józef, Florian czy Antoni, miały szczególne znaczenie. Byli to święci patroni życia codziennego i pracy w regionie – od kopalni po gospodarstwo. Poza nimi popularne były imiona związane z kultem świętych, m.in. Anna, Katarzyna, Jan czy Piotr.
Odrzucenie obcych wzorców
Na początku XX wieku pruska administracja próbowała promować obce imiona, takie jak Gertruda, Hildegarda czy Horst, ale nie zyskały one większej popularności. Ślązacy stawiali na tradycyjne polskie brzmienia, które podkreślały ich narodowość i religijność.
Moda i zmieniające się trendy
Jak w każdej społeczności, wybór imion podlegał wpływom mody. W różnych epokach popularność zdobywały inne imiona, zarówno miejskie, jak i wiejskie.
Dziś wiele dawnych tradycji związanych z wyborem imion zanika. Podział na imiona „szczęśliwe” i „nieszczęśliwe” odszedł w niepamięć, a nieślubne dzieci nie są już piętnowane przez społeczność, jak miało to miejsce dawniej. W przeszłości takie dzieci często otrzymywały nietypowe imiona, a chrzestnych było trudno znaleźć – panowała bowiem obawa przed związaniem się z „trudnym losem” rodziny.
Dziś wybór imienia jest bardziej otwarty i osobisty. Choć tradycje nadal mają znaczenie, rodzice coraz częściej inspirują się różnorodnymi źródłami – od literatury po kulturę popularną. Niemniej, śląskie imiona i zwyczaje pozostają ważnym elementem tożsamości regionalnej, przypominając o bogatej historii i kulturze tego regionu.